Pasta z soczewicy wegańska
soczewica brązowa lub inna, gotować z liściem
laurowym, do miękkości i tak, żeby woda się wygotowała,
dość długo na małym ogniu
cebulkę podsmażyć na złoty kolor i dodać do gotującej się soczewicy
przed końcem gotowania przyprawić wg uznania np.:
papryka wędzona (wtedy trochę pachnie jak boczkiem ;), gałka muszkatołowa, imbir - świeży lub suszony, kolendra, pieprz cayenne, i
na sam koniec coś kwaśnego np. przecier pomidorowy lub sok z cytryny lub ocet
domowy z jabłek, doprawić solą
można też opcjonalnie, jak kto lubi ząbek
czosnku do gotowania
Jak wystygnie zmiksować (wcześniej wyjąć liście laurowe) dodając olej np. lniany lub oliwę z oliwek (ewent. trochę tahini albo do gotowania dodać ziarna sezamu), tyle żeby pasta łatwo się smarowała i żeby nie używać masła.
Przed podaniem posypać pietruszką albo świeżym majerankiem (rewelacja) lub szczypiorem.
Smacznego :)
ps. u nas na zdjęciu w towarzystwie pieczonych ziemniaków z kuminem, grillowanej papryki i zupy z czerwonej soczewicy oraz chleba z czarnuszką
ps. u nas na zdjęciu w towarzystwie pieczonych ziemniaków z kuminem, grillowanej papryki i zupy z czerwonej soczewicy oraz chleba z czarnuszką
1 comment:
W każdym sporcie jest jakiś aspekt, który nie do końca lub błędnie rozumiemy.
W pilatesie np. występują 3 rzeczy, które większość z nas źle interpretuje.
Zachęcam gorąco do przeczytania krótkiego artykułu na ten temat :)
Post a Comment